29 kwietnia 2014

Cholecystektomia – powikłania pooperacyjne

W 2011 roku przed Sądem Okręgowym w Opolu powódka, reprezentowana przez prawników z kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy, wszczęła proces sądowy przeciwko szpitalowi, w którym została wcześniej poddana zabiegowi operacyjnemu cholecystektomii laparoskopowej z powodu kamicy pęcherzyka żółciowego.

W 2011 roku przed Sądem Okręgowym w Opolu powódka, reprezentowana przez prawników z kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy, wszczęła proces sądowy przeciwko szpitalowi, w którym została wcześniej poddana zabiegowi operacyjnemu cholecystektomii laparoskopowej z powodu kamicy pęcherzyka żółciowego.

Po zabiegu pacjentka skarżyła się na dolegliwości bólowe, które nie mijały mimo upływu czasu. Po kilku dniach od opuszczenia szpitala do dolegliwości bólowych dołączyły nudności i wymioty żółcią. Poszkodowana udała się do szpitala, gdzie zdiagnozowano polekowe uszkodzenie wątroby i odesłano ją do domu. Dolegliwości nie ustępowały i pacjentka ponownie tego samego dnia zgłosiła się do szpitala. Stan chorej pomimo pobytu w szpitalu nie ulegał poprawie. Po dwóch dniach pobytu w szpitalu wykonano badanie USG i na jego podstawie zdecydowano o reoperacji. Podczas zabiegu operacyjnego stwierdzono martwicę przedniej ściany przewodu żółciowego wspólnego i jego perforację na odcinku ok. 3 cm.

Biegły sporządzający w postępowaniu sądowym opinię stwierdził, że najbardziej prawdopodobne jest to, że w trakcie zabiegu operacyjnego cholecystektomii laparoskopowej doszło do oparzenia przewodu żółciowego wspólnego diatremą elektryczną lub urządzeniem do elektrokoagulacji, a oparzenie przewodu żółciowego wspólnego należy uważać za błąd techniczny chirurga. Ponadto, zdaniem biegłego, leczenie powódki po zabiegu cholecystektomii laparoskopowej było nieprawidłowe, ponieważ zgłaszane przez powódkę dolegliwości powinny były skłonić personel medyczny do niezwłocznej hospitalizacji powódki i przeprowadzenia stosownych badań w celu potwierdzenia lub wykluczenia powikłań pooperacyjnych. Z kolei, gdyby właściwe leczenie zostało wdrożone niezwłocznie, to stan zapalny jamy otrzewnej na skutek rozlanej żółci byłby mniejszy.

W trakcie postępowania sądowego powódka zmarła, a w jej miejsce do procesu wstąpili następcy prawni.

Dnia 25 kwietnia 2014 roku Sąd wydał wyrok, w którym uznał odpowiedzialności pozwanego szpitala za utratę zdrowia przez powódkę i zasądził na rzecz powodów od szpitala kwotę 80.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od lipca 2011 roku, a także część kosztów procesu.

Powodów przed sądem reprezentowała mec. Jolanta Budzowska, w zespole z mec. Karoliną Kolary i mec. Iwoną Świętek. 

 

 

 

 

Inne wygrane sprawy