13 listopada 2010

Kolejny wyrok w sprawie zakażeń szpitalnych - zakażenie gronkowcem [11.2010]

W 2001 roku, dwudziestoletni wówczas powód, zawarł umowę o leczenie z prywatną kliniką w Warszawie: FRMS. Przedmiotem umowy było wykonanie zabiegu artroskopii i towarzyszących temu zabiegów rehabilitacyjnych. Przebieg leczenia był powikłany. U powoda występowały objawy charakterystyczne dla rozwijającego się stanu zapalnego. Mimo tego, lekarze przyjmujący powoda podczas kolejnych wizyt, poza wykonywanymi doraźnie punkcjami, nie podjęli żadnych czynności diagnostycznych, które mogłyby wykluczyć ewentualne zakażenie.
W 2001 roku, dwudziestoletni wówczas powód, zawarł umowę o leczenie z prywatną kliniką w Warszawie: FRMS. Przedmiotem umowy było wykonanie zabiegu artroskopii i towarzyszących temu zabiegów rehabilitacyjnych. Przebieg leczenia był powikłany. U powoda występowały objawy charakterystyczne dla rozwijającego się stanu zapalnego. Mimo tego, lekarze przyjmujący powoda podczas kolejnych wizyt, poza wykonywanymi doraźnie punkcjami, nie podjęli żadnych czynności diagnostycznych, które mogłyby wykluczyć ewentualne zakażenie. W szczególności nie zastosowali oni standardowej procedury wykonania badania mikrobiologicznego materiału pobranego w czasie punkcji, mimo, że były symptomy procesu zapalnego lewego stawu kolanowego. Na skutek rażącego opóźnienia w leczeniu zakażenia doszło do sepsy i stanu zagrożenia życia pacjenta. Intensywne leczenie i poszukiwanie źródła zakażenia trwało blisko rok. Trwałym następstwem przebytego zakażenia jest brak pełnego zakresu ruchomości lewego stawu kolanowego. Powód musiał zrezygnować z pierwotnie obranego kierunku studiów, a także wydłużyć te studia o roczny urlop zdrowotny.

W dniu 5 listopada 2010 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, mocą którego zasądził na rzecz powoda reprezentowanego przez kancelarię solidarnie od niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej FRMS w Warszawie oraz od lekarza T.Ś., a także od towarzystw ubezpieczeniowych, w których pozwani posiadali polisy od odpowiedzialności cywilnej, kwotę 100 tys. zł z odsetkami ustawowymi tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz blisko 30 tys. zł odszkodowania z odsetkami ustawowymi z tytułu utraconych zarobków i zwiększonych kosztów związanych z przebytym zakażeniem. Jednocześnie sąd ustalił, że pozwani będą odpowiedzialni w przyszłości za dalsze szkody, które mogą wyniknąć u powoda w związku z zakażeniem go gronkowcem oraz w związku z wadliwe przeprowadzonym leczeniem.

Z ramienia kancelarii sprawę prowadziła mec. Jolanta Budzowska.

Wyrok jest prawomocny, wyrok sądu I instancji został utrzymany w mocy przez SA.

Inne wygrane sprawy