22 czerwca 2020

Niewspółmierność porodowa – decyzja prokuratora uchylona

W jednej ze spraw karnych, której przedmiotem jest błąd medyczny, prokurator ponownie umorzył śledztwo. Sprawa dotyczy narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wskutek tego, że rodzącą (naszą Klientkę) błędnie zakwalifikowano do porodu siłami natury, zamiast do porodu przez cesarskie cięcie.
W związku z umorzeniem śledztwa złożyliśmy zażalenie, które – podobnie jak poprzednie zażalenie na wcześniejsze postanowienie o umorzeniu tego śledztwa – zostało uwzględnione. O poprzednim umorzeniu śledztwa w tej sprawie, a następnie uchyleniu postanowienia o umorzeniu przez sąd wskutek złożonego przez nas zażalenia pisaliśmy w listopadzie ubiegłego roku:
 
Opisywana sprawa dotyczy porodu, który z uwagi na występujące czynniki ryzyka powinien był zostać zakwalifikowany do cesarskiego cięcia. Opinia biegłych nie pozostawiała w tym zakresie żadnych wątpliwości. Biegli stwierdzili, że lekarz, który przyjmował pacjentkę do porodu popełnił błąd diagnostyczny. Położnik nie wyciągnął bowiem właściwych wniosków z wykonywanego badania USG i nieprawidłowo ustalił masę ciała dziecka – nie doszacował jej o około 2 kg(!). Nie dostrzegł także wyników istotnego pomiaru: obwód brzuszka płodu był znacznie większy od obwodu główki dziecka! W konsekwencji pacjentka odbyła poród siłami natury, co doprowadziło do tego, że noworodek zaklinował się w kanale rodnym.

Córka pacjentki urodziła się w ciężkiej zamartwicy, z uszkodzonym splotem barkowym. Na szczęście wskutek podjętej resuscytacji czynności życiowe udało się przywrócić.

Choć w niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, że błąd diagnostyczny został popełniony, to jednak zdaniem prokuratora nie można mówić o realizacji znamion przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, gdyż – jak niesłusznie ocenił prokurator - niebezpieczeństwo, które zostało sprowadzone na rodzącą oraz jej córkę nie było bezpośrednie, a to dlatego, że ze statystyk powołanych przez biegłych wynika, że dystocja barkowa występuje statystycznie rzadko.

Po pierwszym umorzeniu śledztwa z tej samej przyczyny decyzję prokuratora udało nam się podważyć. Sąd podzielił zaprezentowane przez nas w zażaleniu stanowisko. Sąd potwierdził nasz pogląd, że fakt, iż pewne zdarzenia występują statystycznie rzadko nie oznacza, że w konkretnych okolicznościach nie stanowią realnego i bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia. Prokurator jednak ponownie umorzył śledztwo. Uznał (tak samo jak poprzednio), że niebezpieczeństwo w niniejszej sprawie nie miało charakteru bezpośredniego.

Co więcej, prokurator wskazał, że jakkolwiek lekarz, który kwalifikował pacjentkę do porodu siłami natury mógł i powinien być przewidzieć, że istnieje duże ryzyko, że w niniejszej sprawie wystąpi zaklinowanie barków dziecka w kanale rodnym matki (dystocja barkowa), to jednak nie mógł już przewidzieć, że ta sytuacja sprowadzi na rodzącą i jej dziecko bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Na postanowienie o umorzeniu śledztwa złożyliśmy zażalenie, argumentując – jak w poprzednim zażaleniu - że powoływanie ogólnych statystyk dotyczących występowania konkretnych zdarzeń nie jest miarodajne dla oceny bezpośredniości niebezpieczeństwa w niniejszej sprawie. Ponadto wskazaliśmy, że skoro lekarz mógł i powinien był przewidzieć, że wystąpi dystocja barkowa, to również mógł i powinien był przewidzieć, że zdarzenie to może doprowadzić do uszkodzenia splotu barkowego, które – jak wynika z opinii biegłych – jest typowym następstwem dystocji barkowej.

Wskutek złożonego zażalenia Prokurator Okręgowy uchylił postanowienie o umorzeniu śledztwa i przekazał sprawę Prokuraturze Rejonowej do dalszego prowadzenia. W uzasadnieniu Prokurator Okręgowy podzielił nasze stanowisko, co do niezasadności powoływania danych statystycznych do oceny bezpośredniości narażenia w niniejszej sprawie, a także przychylił się do naszej argumentacji, że oceniając, czy lekarz kwalifikujący pacjentkę do porodu mógł i powinien był przewidywać możliwość wystąpienia następstwa dystocji w postaci uszkodzenia splotu barkowego, należy uwzględnić treść opinii biegłych, z której wynika, że uszkodzenie splotu barkowego jest najczęstszym i najbardziej typowym powikłaniem dystocji bakowej.

Inne wygrane sprawy