09 lipca 2014

Ponowny wyrok Sądu Apelacyjnego - leczenie ortopedyczne [07.2014]

Proces zakończony ponownie w II instancji w dniu 10 lipca 2014 r. wyrokiem na korzyść rodziny zmarłej poszkodowanej pacjentki, miał długą historię.Powódka po czterech latach zmagania się z komplikacjami pooperacyjnymi, w przekonaniu, że nie była prawidłowo leczona, wniosła z pomocą kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy w 2008 roku pozew o zapłatę zadośćuczynienia i renty do katowickiego sądu.  

Proces zakończony ponownie w II instancji w dniu 10 lipca 2014 r. wyrokiem na korzyść rodziny zmarłej poszkodowanej pacjentki, miał długą historię.

Powódka po czterech latach zmagania się z komplikacjami pooperacyjnymi, w przekonaniu, że nie była prawidłowo leczona, wniosła z pomocą kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy w 2008 roku pozew o zapłatę zadośćuczynienia i renty do katowickiego sądu.  

Powódka z powodu dolegliwości bólowych stawu kolanowego w 2004 roku poddana została operacji endoprotezoplastyki stawu kolanowego. Przebieg pooperacyjny i dalsze leczenie zostało jednak znacznie powikłane na skutek zakażenia, do jakiego doszło w czasie pobytu w szpitalu, a które nie było prawidłowo zwalczane. Powódka poddana była długoletniemu leczeniu farmakologicznemu, przeszła kilka operacji naprawczych, a na koniec konieczna była amputacji nogi.

Biegła anestezjolog opiniująca w sprawie w sposób kategoryczny i jednoznaczny stwierdziła, że przygotowanie pacjentki do zabiegów operacyjnych w pozwanym szpitalu było nieprawidłowe, podobnie jak nadzór pooperacyjny. Zdaniem biegłej brak właściwego postępowania okołooperacyjnego wywarł negatywny wpływ na proces gojenia rany operacyjnej (zakażenia), a odległym skutkiem było przyspieszenie zmian naczyniowych towarzyszących chorobie nadciśnieniowej i cukrzycy. Zmiany te przyczyniły się do wystąpienia choroby niedokrwiennej serca skutkującej zawałem serca z następową niewydolnością krążenia. Opinia biegłych bakteriologów i inne dowody również wskazywały na nieprawidłowości w zakresie aseptyki i antyseptyki, a także niewłaściwe leczenie zakażenia szpitalnego. Sprzeczna z omówionymi ekspertyzami była ocena biegłego ortopedy, sąd pierwszej instancji jednak nie podzielił jego stanowiska, ponieważ wykraczało poza zakres jego specjalizacji.

Pozwany szpital bronił się m. in. zarzutem, że poszkodowana pacjentka była osoba schorowaną i obarczoną wieloma czynnikami ryzyka zakażenia szpitalnego. Sąd przyjął jednak, jak twierdziła strona powodowa, że te okoliczności tym bardziej zobowiązywały szpital do profesjonalnej, należytej staranności w leczeniu powódki. 

W dniu 22 marca 2012 roku Sąd Okręgowy w Katowicach, I Wydział Cywilny wydał wyrok, w którym zasądził na rzecz dwojga następców prawnych - krewnych powódki po blisko 120 tys. zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi od 2008 r. oraz po blisko 20 tys. zł tytułem skapitalizowanej renty wraz z odsetkami ustawowymi od 2008 r., uznając odpowiedzialność pozwanego szpitala i jego ubezpieczyciela za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia powódki. Poszkodowana pacjentka zmarła na zawał serca w 2010 r., przed zakończeniem postępowania sądowego.

Od tego wyroku złożyli apelację pozwany szpital i jego ubezpieczyciel. Apelacja ubezpieczyciela została odrzucona, ponieważ złożono ją z uchybieniem terminu. Apelację pozwanego szpitala Sąd Apelacyjny w Katowicach uwzględnił, zmienił korzystny dla powodów wyrok I instancji i powództwo oddalił, obciążając powodów kosztami zastępstwa procesowego w kwocie po 2.700 zł. Sąd Apelacyjny dokonał całkowicie odmiennej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, niż uczynił to wcześniej Sąd Okręgowy, analizujący sprawę przez 8 lat. Uznał m.in., że argumenty przytaczane w korzystnych dla powodów opiniach biegłych sądowych są „gołosłownymi zarzutami wobec personelu szpitalnego”, a  wymienione [przez biegłych] uchybienia nie pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze (…) stanem zdrowia pacjentki”. Podsumowując, Sąd Apelacyjny zaprezentował stanowisko, zgodnie z którym nie istnieje związek przyczynowy pomiędzy działaniami strony pozwanej, a pogorszeniem stanu zdrowia poszkodowanej – chociaż biegli w opiniach stwierdzili coś zupełnie innego.

W tej sytuacji prawnicy z kancelarii BFP wnieśli do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Skarga została przyjęta do rozpoznania i  uwzględniona: Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok II Instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach.

W uzasadnieniu Sąd Najwyższy podkreślił m.in., że: „przepis art. 278 k.p.c. nakłada na sąd obowiązek skorzystania z opinii biegłego, jeżeli dla rozstrzygnięcia sprawy wymagane są wiadomości specjalne. Po przeprowadzeniu takiego dowodu Sąd może i powinien dokonać jego oceny, jednak nie może w miejsce wniosków biegłego wprowadzać własnych twierdzeń wymagających wiadomości specjalnych. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że opinia biegłego, która nie przekonała Sądu nie może być weryfikowana, a zwłaszcza dyskwalifikowana w całości bądź co do wniosków, bez posłużenia się wiedzą specjalistyczną. Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności, czy logiczności. Nie może jednak nie podzielać merytorycznych poglądów biegłego lub w ich miejsce wprowadzać własnych stwierdzeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 1990 r., l PR 148/900, OSP nr 11-12 z 1991 r., poz. 300). Oznacza to w szczególności, że Sąd nie jest uprawniony do rozstrzygania kwestii medycznych wbrew opinii biegłego specjalisty.

Otwarta polemika z wnioskami wynikającymi w szczególności z opinii biegłej XXX - skoro Sąd Apelacyjny uznał je za nieprzekonujące - była zatem co najmniej przedwczesna w sytuacji, gdy Sąd Apelacyjny zaniechał wezwania tej biegłej na rozprawę celem usunięcia powstałych wątpliwości, przez zadanie pytań w kwestiach wynikłych na tle jej opinii pisemnych.  (…) Zgodnie z art. 286 k.p.c. sąd może zażądać ustnego wyjaśnienia  opinii złożonej na piśmie, może też w razie potrzeby zażądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych. Zwrot "może" nie oznacza jednak dyskrecjonalnego uprawnienia  Sądu. Oznacza obowiązek zażądania wyjaśnienia lub dodatkowej opinii wówczas, gdy konieczne jest ustalenie            okoliczności   wymagających wiadomości specjalnych, a ocena dotychczasowej  wydanej            opinii prowadzi do wniosku o nieprzydatności tego środka dowodowego z uwagi na nieprzekonujące lub budzące wątpliwości stwierdzenia. (por. wyroki  Sądu Najwyższego z dnia 1O  stycznia 2012  r., l UK 235/11, nie publ.  oraz z dnia 3 kwietnia 2013 r., l UK 566/12, nie publ.). Sąd Apelacyjny naruszył obowiązek wynikający z art. 286 k.p.c. Jednocześnie wyrażone w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego oczekiwanie, by biegła XXX "wykazała" swoje twierdzenia, jak i dokonanie przez Sąd "logicznej oceny" okoliczności sprawy, prowadzącej do wniosku odmiennego od wyrażonego przez biegłą, tj. licznych uchybieniach ze strony pozwanego Szpitala pogarszających stan zdrowia powódki, było niedopuszczalne i również stanowiło obrazę art. 278 § 1 k.p.c. (…)”.

Sąd Apelacyjny w Katowicach, orzekając ponownie (po uchyleniu przez Sąd Najwyższy poprzedniego wyroku) w innym składzie niż ten, który oddalił powództwo, w całości podzielił stanowisko powodów i oddalił apelację szpitala, zmieniając korzystny dla nich wyrok Sądu I Instancji tylko nieznacznie co do odsetek. Uznał mianowicie, że odsetki od kwoty zadośćuczynienia winny być naliczane od dnia następnego po dniu śmierci powódki (w toku procesu), ponieważ jej krzywda (wynikająca z pogorszenia jej stanu zdrowia na skutek zakażenia szpitalnego) narastała jeszcze w czasie po wniesieniu pozwu. Znamienne jest, że ponowna ocena dowodów nie skłoniła Sądu w zmienionym składzie do dopuszczenia dowodu z opinii innych biegłych czy z opinii uzupełniającej: rozpatrując sprawę ponownie Sąd  Apelacyjny doszedł do przekonania, że zgromadzone już w sprawie dowody jednoznacznie świadczą o winie szpitala i związku przyczynowo-skutkowym pomiędzy zaniedbaniami szpitala, a pogorszeniem stanu zdrowia poszkodowanej pacjentki.  

Poszkodowaną pacjentkę, a następnie jej następców prawnych, reprezentowały mec. Jolanta Budzowska i mec. Karolina Kolary.

 

Inne wygrane sprawy